tło

czwartek, 17 marca 2016

Tomaszów Lubelski, Bełżec i Płazów

Tomaszów Lubelski na skraju Roztocza, staje na naszej drodze tylko przejazdem. Krótki spacer pozwala nam pobieżnie rozpoznać przyjazny klimat miasteczka, a głębsze zwiedzanie zostawiamy na inny termin.

Widać tutaj gospodarną rękę, zadbany placyk w centrum zaprasza na ławeczki obok skamieniałych fragmentów drzew.


Cerkiew akurat była w remoncie, na poniższym zdjęciu widać jej spiczaste kopułki, a reszta osłonięta rusztowaniami.


Tym razem nie przysiądziemy z Panem
Tomaszów Lubelski bardzo ucierpiał podczas wojny, zaraz na początku został zbombardowany. Miło patrzeć jak się odrodził.
Ominęliśmy niestety drewniany kościół w Tomaszowie Lubelskim, ale co się odwlecze to nie uciecze.
Nie pamiętam co to za kościół, może ktoś rozpozna?


Drewniana figura przy kościele


Po drodze...


Cerkiew w Bełżcu jest ładnie zachowana, ale przestała pełnić funkcję kościoła. Organizowane są tu plenery malarskie, a następnie prace wystawiane są w środku cerkwi. 
Cerkiew  św Bazylego w Bełżcu
Co ciekawe, cerkiew została zbudowana nie w Bełżcu, a w Lipsku w 1756  roku i przeniesiona na obecne miejsce w 1838.



Pomnikowy jałowiec

W innej części Bełżca znajduje się pomnikowy jałowiec pospolity. Dwustuletni okaz ma obwód 92 cm, a wysokość 7,5 m. Może nie wydaje się to dużo, ale jałowiec
należy do najwolniej rosnących roślin drzewiastych Europy Środkowej.

Cerkiew w Płazowie
Przejeżdżamy już po raz kolejny przez Płazów i obchodzimy ruiny cerkwi dookoła. 



Kopuła od środka


W kamiennym murze cerkwi wypatrzyłam muszelki! W końcu, kiedyś było tu morze, a to oznacza, że te muszelki zaklęte w kamieniu mają miliony lat ...
 


Opuszczamy Roztocze, ale na zakończenie dnia i wycieczki obejrzymy jeszcze kilka ruin cerkwi. Do zobaczenia!

7 komentarzy:

  1. Wystawy malarstwa w byłej cerkwi... ciekawy pomysł. I przynajmniej nie rozpada się i nie idzie w zapomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze takie wykorzystanie niż żadne, ale jednak jestem zwolenniczką zachowania funkcji religijnych w swiątyniach

      Usuń
  2. Nie znam miejsca, w ogóle to fajnie wyszło, bo zobaczyłem tę drewniana figurę i skojarzyłem ją ze św. Jakubem (z racji peleryny i nieczytelnych innych atrybutów), więc byłem pewien że ustalę kościół po niej właśnie - ale owszem piękną figurę Jakuba tam mają ale to nie ta figura. w każdym razie mam w planach, bo to miejsce jakubowe a ja szalenie lubię szlaki z tym świętym związane (jemu poświęcone, bo wątpię by był w stanie dotrzeć aż tam) przemierzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szlak św. Jakuba jest fajnie wyznaczony w Polsce, bo często wiedzie przez pola, a nie główną drogą. Przeszłam kiedyś etap Jarosław - Przeworsk :)

      Usuń
  3. Jak zawsze z przyjemnością wspominam Roztocze. Pokazane miejsca zwiedzałem trzydzieści lat temu. Wiele się zmieniło, chciałbym znów tam pobyć jakiś czas.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w tych miejscach, ale dzięki Tobie mogę nabrać apetytu na zaspokojenie potrzeby poznawczej cudownych, nieodkrytych regionów. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezidentyfikowany kościół to odnowiona cerkiew w Narolu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...