tło

sobota, 30 lipca 2016

Częstochowa

Jasnogórską wieżę dostrzegamy już z daleka. Od wieków był to widok wyczekiwany przez rzesze pielgrzymów, którzy po trudach i znojach wędrówki dostawali przypływu sił po zobaczeniu smukłej sylwetki klasztoru.

Szukając informacji na temat historii tego miejsca, otwieram obszerne opracowania, oznakę burzliwych dziejów. Nie ma się co dziwić, jest to szczególne miejsce dla narodu Polskiego, do tego klasztor stanowi jednocześnie potężną twierdzę, którą niejednokrotnie próbowano zdobyć.


Z nieukrywanym podekscytowaniem idziemy szybkim krokiem przywitać się z cudownym wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, który według legendy namalował św. Łukasz Ewangelista na desce stołu w Jerozolimie.
Na kolanach obchodzimy Ołtarz sunąc nogami po kamiennych koleinach, które wyżłobiło pewnie miliony wiernych niosąc swoje prośby i wdzięczności. A dowody na to wiszą na ścianie - protezy, kule, laski i inne wota zostawione po cudownym uzdrowieniu. 

Przed Apelem Jasnogórskim zbierają się tłumy, a starsze Panie kłucą się o lepsze miejsce...

Postanawiamy skorzystać z noclegu w Domu Pielgrzyma i odpocząć w skromnych warunkach przed bardzo wczesną pobudką.
Jedna z bram Jasnogórskich
Uroczyste odsłonięcie obrazu z muzyką na żywo przyprawia o dreszcz podniosłości tej chwili.

Widok z wieży kościelnej
Na pożegnanie z tym wyjątkowym miejscem wchodzimy na wieżę, ale widok zakrywa nam poranna mgła. 

W Częstochowie warto też odwiedzić pozostałe zabytki, jak  kościoły, kamienice, dawną cerkiew, czy np. Muzeum Produkcji Zapałek.
Bazylika archikatedralna Świętej Rodziny    

Ruch dużego miasta udziela się nam wprowadzając pośpiech i chaos, omijając przechodniów, by zrobić pamiątkowe zdjęcia, czy po prostu nasycić oczy błękitem rozpogadzającego się nieba.
Aleja Najświętszej Maryi Panny – deptak


Główny deptak obwieszony jest reklamami, które zasłaniają najważniejszy widok na wieżę Jasnogórską.
Kościół św. Zygmunta
Nie udaje się nam zwiedzić wszystkiego w Częstochowie, ale z ulgą wsiadam do cichego auta i wyjeżdżamy do bardziej kameralnych miejscowości. 

 


4 komentarze:

  1. Tak, tak, zdecydowanie uciekajcie do "bardziej kameralnych miejscowości". Jakoś to miasto do mnie nie przemawia :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tych alejach, w klasie maturalnej koczowaliśmy od drugiej w nocy do świtu. Piękna była wieża nocą i piękny był koncert kosów rozpoczęty nim pojawiły się pierwsze promyki słońca. Ale fakt, jak wszystkie duże miasta, Częstochowa męczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Częstochowę warto odwiedzić, ale w środku tygodnia, gdy nie ma uroczystości religijnych. I tak jest sporo wycieczek, ale da się wytrzymać. W weekendy raczej odradzam wizyty, no chyba że celem jest adoracja świętego miejsca.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Częstochowę odwiedzamy co roku - to taka nasza tradycja rodzinna.
    To miejsce kojarzy mi się ze wspomnieniami, z moimi pielgrzymkami na Jasną Górę oraz wyjazdami rodzinnymi. W tym roku również planujemy wizytę u Matki Boskiej. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...