tło

środa, 15 lutego 2017

Wokół Przemyśla - Jaksmanice, Siedliska, Łuczyce, Rożubowice



Podczas naszych jesiennych wycieczek już w dużej mierze przekonaliśmy się jakie atrakcje czekają na turystów wokół Przemyśla. Tym razem obok tematów przycerkiewnych pojawia się dla nas coś nowego - zabytki architektury militarnej. Nie żebyśmy byli jakimiś wielkimi fanami tej kategorii, ale Przemyśl nierozerwalnie związany jest z historią pierwszej wojny światowej, kiedy to wybudowano Twierdzę Przemyśl. Jest to trzecia co do wielkości twierdza w Europie! I wyróżnia się wśród dwóch pierwszych, aż trzema oblężeniami.

Fort XV "Borek"  w Siedliskach



Jako pierwszy fort zobaczymy ostatni w całym systemie umocnień - Fort XV "Borek" w Siedliskach, spina i zamyka cały pierścień obronny opasujący miasto, a liczący w obwodzie około 45 km.
Widok ze wzgórza fortecznego
Próbuję sobie wyobrazić jaka atmosfera panowała wśród żołnierzy kilku narodowości, którzy walczyli w szeregach armii austriackiej z przymusu, a nie z miłości do cesarza i monarchii. Wielonarodowy tygiel składał się z Polaków, Ukraińców, Węgrów, Austriaków, Niemców, Żydów. Zamknięci w oblężonym forcie, niepewni jutra ... 

Nagrobek przy rzymskokatolickiej parafii Narodzenia NMP w Jaksmanicach
W kolejnej wsi - Jaksmanice, również znajduje się fort, ale nie sposób zobaczyć wszystkie w jeden dzień, dlatego poprzestajemy na obejrzeniu dawnej cerkwi.
Dawna cerkiew unicka Opieki Matki Bożej w Jaksmanicach z 1901 roku

Łagodna linia wzgórz kusi do dłuższego spaceru, ale nie tym razem.






Na kapliczce wśród pól pisze, że w tym miejscu podczas wojny, żołnierz obcej narodowości strzelił do krzyża, odleciała ręka panaJezusa, a żołnierz po przejściu dwóch kilometrów zginął od kul.
Kapliczka
Krówniki słyną z rezerwatu przyrody "Szachownica", ale trzeba przyjechać tu w maju, by zobaczyć tą rzadką roślinę w czasie kwitnienia. Tymczasem do zwiedzenia jest dawna cerkiew Objawienia Pańskiego.
Obecnie kościół rzymskokatolicki pw. MB Częstochowskiej w Krównikach z 1924-1930 

W Łuczycach nie możemy znaleźć drewnianej cerkwi, okazuje się, że schowana jest między domami, na niewielkim wzniesieniu, do którego prowadzi wąska ścieżka.
Cerkiew greckokatolicka w Łuczycach z 1857 r.
  

Akurat trwa nabożeństwo greckokatolickie, więc nie chcemy przeszkadzać, a nie mamy czasu czekać na zakończenie, więc nie zobaczymy ikonostasu. 
We wsi zachowało się kilka tradycyjnych chałup. Zawsze mam dylemat, czy fotografowanie czyiś domów nie jest naruszeniem prywatności, ale próbuję sobie tłumaczyć, że utrwalając je na zdjęciach zachowuję przemijające piękno i tradycję.
Łuczyce


W Łuczycach również znajduje się fort, do którego musimy podejść na wzniesienie. 

Fort Łuczyce jest jednym z najlepiej zachowanych w całej Twierdzy Przemyśl, a widoczne zniszczenia dokonano głównie po wojnie w wyniku rozbiórek.
Koszary

Został wybudowany w miejscu, gdzie już wcześniej istniały fortyfikacje, ze względu na doskonały punkt widokowy. Dziś podziwiamy ze wzgórza krajobrazy, jednak żołnierze inaczej patrzyli na linię horyzontu. 

Widok ze wzgórza fortecznego w Łuczycach
Jedziemy do ostatniej wioski przed granicą z Ukrainą. 
Rożubowice leżą nad rzeką Wiar, która w tych okolicach ponownie wpływa do Polski, po tym jak zatacza łuk za granicą. Wije się niezdecydowana jak historia tych ziem. Kiedyś była tu ukraińska wioska na polskich ziemiach, teraz przecięła je granica jak niewidzialna linia. 
Wiar
 Brzegi rzeki strzegą stare wierzby, coraz rzadszy widok.
Kładka na Wiarze
Nasz genialny GPS sugeruje nam przejazd samochodem przez wiszącą kładkę i jeszcze uparcie powtarza: "Zawróć, jeśli to możliwe" - a może tak pomyśl, jeśli to możliwe, drogi GPSie ...   
Cmentarz w Rożubowicach
Tylko resztki cmentarza w Rożubowicach przypominają o tym co się tu wydarzyło. Cmentarz obecnie jest ogrodzony, ale stan nagrobków świadczy raczej o celowej dewastacji sprzed lat.
Podjeżdżamy samochodem na sam koniec wsi,by przespacerować się po polach tuż obok granicy. 

Pogoda nie jest typowo spacerowa, gdzieniegdzie leży jeszcze śnieg, a na otwartej przestrzeni hula wiatr. Ale ciekawość jest silniejsza.


Kładka zostaje poza naszym zasięgiem.

Czyżby gniazda żołn?

W lessowej skarpie wydrążone są otwory, może to gniazda żołn? Te chronione ptaki mają kolorowe ubarwienie jak papugi, jednak teraz ich nie zobaczymy, bo na pewno wygrzewają się gdzieś w Afryce.

Na razie tyle udało nam się zwiedzić w okolicy Przemyśla, a jeszcze na odkrycie czeka Stanisławczyk, Kruhel Wielki i pewnie niejedno miejsce,  o którym raczej się nie wspomina w przewodnikach.



 

6 komentarzy:

  1. Rok temu śmigałem w okolicach Przemyśla. Niestety nie było czasu na dłuższe zwiedzanie. Być może kiedyś będzie jeszcze okazja aby tam pojeździć Gwidonem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe czy Ukraińcy mają swobodny dostęp do tej kłady po swojej stronie?

    OdpowiedzUsuń
  3. I na te miejsca, o których nie wspomina się w przewodnikach czekam z niecierpliwością :) Pozdrawiam z ciągle jeszcze zimowej Jury ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. CK obrońcy Przemyśla mieli wysokie morale inaczej nie byli by w stanie odpierać szturmów rosyjskich podczas których Rosjanie potrafili ponosić straty nawet w wysokošci 20 tysięcy ludzi! O tym jak to pod Kuschmankiem "leje się" Rosjan śpiewano nawet pieśni. Pamiętajmy też że zdecydowana większość obrońców to byli "łacinnicy" którzy na dodatek w tej twierdzy bronili dostępu "popom" do swych ojczyzn, bo Przemyśl korkował zarówno szlak na Węgry jak i na Czechy oraz Austrię.

    Wycieczka wspaniała, mnóstwo wartościowych miejsc.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadąc na Pogórze, bardzo często obieram trasę przy granicy, na Hermanowice, i mam przed oczami wymienione przez Ciebie tereny, ale jeszcze tam mnie nie zagnało:-) tym bardziej, że rosną tam ciekawe rośliny; byliśmy w Malhowicach, wieś przecięta granicą, droga, i co, przejechać nie można, a szkoda, bo to bardzo skracałoby drogę na Ukrainę; ciekawa skarpa, być może, że to żołny, teren podobny jak w Jaksmanicach, chciałabym zobaczyć to kolorowe stworzenie kiedyś:-) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię wycieczki ścianą wschodnią. Kilka miesięcy temu miałam okazję przekonać się, jak malownicze są okolice Przemyśla. Na pewno chętnie tam wrócę, być może po Twoich śladach :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...