tło

wtorek, 11 lutego 2020

Wakacje w Albanii nad morzem

Wakacje nad morzem w Albanii zaczęliśmy od północy w Durres, kończąc na samym południu w Ksamilu. Połączenie gór i morza jest moim ulubionym, jeśli do tego dochodzi dobre jedzenie i trochę kultury, to wystarczy do szczęścia. Albania dała nam to wszystko.



Himara


Himara to niewielka miejscowość nad zatoką. Wzdłuż plaży jest bardziej turystyczna część z barami, w większości zamkniętych jeszcze przed sezonem (maj). Ale zdołaliśmy znaleźć przepyszną kawę i kilka dobrych knajpek nad samym morzem.
zatopiony statek w Himarze w Albanii
Himara
Otaczające góry nadają Himarze piękna szczególnie o zachodzie słońca. Było to relaksujące miejsce, gdzie wszystko jest pod ręką. 


Plaża w Himarze








Gjipe 

Z głównej drogi złapaliśmy autobus w kierunku Vlory i poprosiliśmy o wysadzenie przy skręcie na plażę Gjipe. Kierowca doskonale wiedzia, które to miejsce, choć wyglądało niepozornie: tablica informacyjna i wąska ścieżka ginąca w chmurach.
Tą uroczą ścieżką wśród śródziemnomorskiej roślinności przeszliśmy ok. 2 km wzdłuż urwiska nad kanionem, na sam dół do plaży. W połowie drogi była platforma widokowa, gdzie po spojrzeniu w dół miałam gęsią skórkę.


Patrzenie w dół tylko dla odważnych!


Na samą plażę można dojechać tylko samochodem 4x4, ale jest to niebezpieczna wyprawa, droga czéciowo jest tuż nad klifem i w kiepskiej kondycji. Gdy morze jest spokojne można też dopłynąć kajakiem, ale nie wiem ile czasu to zajmuje. 
Gjipe Beach

Gjipe Beach to najpiękniejsza plaża jaką widziałam w Albanii. Dodatkowo uroku jej dodaje trudna dostępność i prawie brak infrastruktury (był jeden prymitywny bar). 


Wybraliśmy się autobusem na samo południe Albanii z przesiadką w Sarandzie. Droga wiodła setkami zakrętów, a w dole rozpozcierał się widok na wybrzeże.

Ksamil

Ksamil jest nazywany europejskimi Karaibami, dzięki lazurowej wodzie i piaszczystych plażach. Infrastruktura turystyczna jest tu dość dobrze rozwinięta, choć trochę chaotyczna, a na drodze można spotkać stado owiec czy wóz z osłem. Nowoczesny trend pochłania stopniowo tradycyjny styl życia.  
Ksamil
Łagodnie falująca woda w zatoce szybciej się nagrzewa i zachęca do kąpieli. W maju temperatura morza jońskiego była lekko orzeźwiająca i raczej przyjemna do kąpieli.
Plaża w Ksamilu

Butrint 

Z Ksamilu jest rzut beretem stanowisko archeologiczne wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO - Butrint. 

Ruiny bazyliki chrześcijańskiej z VI wieku w Butrincie
W starożytności istniała tu osada iliryjska, która według mitu założona została przez uciekinierów z Troi. Przekształcona w VII wieku p.n.e. w grecką kolonię i miasto portowe.
W Butrincie odkryto resztki murów obronnych, starożytny amfiteatr, ruiny domów, baptysterium, ruiny łaźni rzymskich i kaplicy oraz pozostałości XIV-wiecznego zamku weneckiego.
ruiny w butrincie w Albanii
Dodaj napis
Do Butrintu najlepiej jechać z samego rana, zanim zaczną się wycieczki autokarowe. My dostaliśmy się z Ksamilu autostopem.
Butrint jest pięknie położony nad morzem, obiekt jest dość duży, więc warto wziąć z sobą wodę i przekąski. Oprócz ruin miasta zaobserwowaliśmy też ciekawą faunę ;)
Albania ma skrajnie różne opinie. Z jednej strony naturalne piękno wybrzeża oraz gór jest niepodważalne, ale z drugiej strony turystyka tutaj dopiero raczkuje i nie ma się co dziwić, skoro ten kraj dopiero podnosi się po ciężkich latach. Jeśli ktoś oczekuje standardów hoteli, restauracji i dróg na poziomie Hiszpani to być może się rozczaruje. Ale z tego co zaobserwowałam to Albańczycy bardzo się starają i robią co mogą, żeby turystom było dobrze. Wprawdzie byłam przed sezonem, gdzie plaże świeciły pustkami, więc byliśmy przyjęci naprawdę z radością. Do tego ceny w Albanii są bardzo przystępne, np. za apartament z łazienką, kuchnią i balkonem blisko morza zapłaciliśmy około 50 zł za osobę. Za wegetariańskie obiady w restauracjach płaciliśmy średnio 15-20 zł. Zdecydowanie chciałabym tam wrócić tym razem odwiedzić górskie wioski. A Wy byliście?


Mapa trasy naszej wycieczki po Albanii.


Zobaczcie w poprzednim wpisie co jeszcze warto zwiedzić w Albanii.


5 komentarzy:

  1. Nie byłam, ale chciałabym. Piękny to kraj z tego, co widziałam i widzę u Ciebie na blogu. Zachwycające krajobrazy. Nie oczekuję, nie wiadomo jakich standardów, coś czujkę, że bardzo dobrze bym się tam czuła. :) Zdjęcia przepiękne, łatwo można się rozmarzyć.

    Pozdrawiam cieplutko. :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna jest albania na twoich zdjęciach, nigdy tam nie byłam, ale zdecydowanie muszę pomyleń nad tym kierunkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podejrzewam, że te różowe kwiatki przy ścieżce to czystek lekarski:-)
    Przecudne widoki, zabytki, dla nich warto pojechać, a do szczęścia wystarczy bezpieczny nocleg; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorotka umiesz odkryć takie miejsca, których nie znałam do tej pory, nie mówiąc, by o nich marzyć :) Dzięki Tobie moja lista wymarzonych miejsc przyjemnie się powiększa :) Dziękuję Ci za to!
    Albania totalnie miło mnie zaskoczyła, ale Ty odwiedzasz tylko magiczne miejsca :) Plaża smakowicie podkreślona lazurową kredką. Góry błogo wtulone w zatoczki. Widoki zarówno w dzień jak i wieczorami delikatnie i zalotnie pieszczą zmysły. Można się zatracić w cicho śpiącym pięknie. Nie zabrakło tajemniczych i nieśmiałych ścieżek oraz romantycznych ruin. Będę miała dzisiaj piękne sny :) Pozdrawiam serdecznie! Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Te ruiny bardzo interesujące 🤔 A widoki jak zwykle piękne 😍 Rozumiem względy ekonomiczne... ale może niech Albańczycy tak bardzo nie spieszą się z dorównaniem komfortem kurortom hiszpańskim 😉 ta dzikość wokół to wspaniała rzecz 🥰 Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...