Goźlice |
Zaczynamy od porządnej podróży w czasie, aż do XIII wieku. Opis Goźlic w internecie zaczyna się od stwierdzenia, że przewodniki nie wspominają o tym miejscu. Jest to dla mnie wystarczający argument żeby tam pojechać.
Replika goźlickiej Madonny |
Wnętrze kościoła w Goźlicach |
Romański kościółek był świadkiem krwawej bitwy, w której zamordowano około 8 tysięcy żołnierzy wojsk tatarsko-ruskich. Świątynia była też rodową nekropolią Ossolińskich.
Ołtarz w nawie bocznej |
W dalszej drodze przystajemy pod starym krzyżem oplecionym winem. U jego podnóża spoczywa smutna pieta.
Kolegiata pw. św. Marcina z Tours w Opatowie |
Idąc tropem architektury romańskiej musimy zatrzymać się w Opatowie, który zawsze mignął nam tylko jakby przy okazji krótkiej wizyty w kolegiacie. Powstanie kościoła owiane jest tajemnicą i wzbudza w wyobraźni różne wersje, nawet nie wykluczające udziału Templariuszy.
Wewnątrz barokowy styl zupełnie odbiega od surowej bryły zewnętrznych murów. Najcenniejszym skarbem jest tzw. Lament Opatowski, czyli odlana z brązu, nagrobna płyta właściciela Opatowa, przedstawiająca mieszkańców miasta rozpaczających po jego śmierci. Moją uwagę przykuwają również bogato rzeźbione stalle kanonickie oraz biało-złoty chór.
Stalle kanonickie |
Opatów znany jest również z imponujących podziemi, będących systemem kupieckich piwnic. My jednak wolimy przejść się po rynku, który ma całkiem przyjemny klimat małomiasteczkowy.
Przysiadamy w cieniu kwitnących kasztanów, jak to dobrze, że nie zostały wycięte jak wiele drzew na współczesnych rynkach.
Ratusz w Opatowie |
Brama Warszawska i fragment murów obronnych |
Klasztor w Opatowie |
Wnętrze klasztoru w Opatowie |
Łapiąc bakcyla zagadkowej historii Templariuszy w tych okolicach trafiamy do niewielkiego kościółka na wzgórzu przysiółka Ptkanów.
Ptkanów |
Widok z kościoła w Ptkanowie |
Kościół św. Idziego w Ptkanowie |
Okazało się, że legenda jest coraz bliżej prawdy. Stowarzyszenie 'Sakwa' odkryło pod dzwonnicą pomieszczenie, gdzie wg wspomnień mieszkańców ma być wejście do tunelu. Przy okazji znaleziono też skarb - srebrne monety.
Przy kościele w Ptkanowie |
Udając się w dalszą drogę jakimiś polnymi dróżkami natrafiamy na rozpadającą się kapliczkę. Musi być bardzo stara i bardzo zapomniana na tym odludziu.
Ostatnią miejscowością w świętokrzyskim, zanim przekroczymy Wisłę, będzie miasteczko z ruinami zamku, choć słynne jest zupełnie z czego innego. Ale o tym dowiecie się już z następnego wpisu.
Ostatnią miejscowością w świętokrzyskim, zanim przekroczymy Wisłę, będzie miasteczko z ruinami zamku, choć słynne jest zupełnie z czego innego. Ale o tym dowiecie się już z następnego wpisu.
O stylach budowli nie mam bladego pojęcia. Nie odróżniam klasycyzmu od baroku i innego rokokoko ;) No chyba, że coś zbudowano z wielkiej płyty to wtedy wiem z czym to się je ;) A tak poważnie to najbardziej lubię drewniane kościółki lub te zbudowane z kamienia gdzie ścian nie otynkowano i kamień widać. Takie jakieś mam zajawki ;). I oczywiście łączę się z Tobą w ubolewaniu nad wycinaniem drzew na rynkach miast i miasteczek. Komu one przeszkadzają :/ heh, brak słów. Miło było znów "skoczyć" w świętokrzyskie. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem ekspertem, ale jak czytam opisy na internecie to wszystko staje się prostsze i myślę, że warto wspomnieć o stylu, bo znajdują się miłośnicy któregoś konkretnego i na pewno ich ucieszy taka wzmianka. Jeszcze będzie jeden skok w świętokrzyskie i kilka ciekawych ruin. Pozdrawiam równie ciepło na przekór jesiennej słocie:)
UsuńOj jak tęsknię za taką zielenią w miastach, jak na tym zdjęciu z kasztanami. Tak jak napisałaś, dziś coraz mniej drzew a coraz więcej betonu. Mam niedaleko do Opatowa wiec pewnie wiosną się wybiorę. Może nawet na rowerze :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wycieczkę rowerową, zwłaszcza bocznymi ścieżkami :) Pozdrawiam!
UsuńByłam w tym roku w Goźlicach i nie udało mi się "załatwić" wejścia do wnętrza. Widzę, że naprawdę szkoda. Ale przynajmniej tu zobaczyłam, jak tam jest. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNam się udało, bo była niedziela i większość kościołów otwarta. Ale faktycznie nieraz trafiamy na zamknięte drzwi, a mogłyby być chociaż kraty czy szyby żeby zajrzeć do środka. Pozdrawiam serdecznie
Usuńwypiękniał Opatów, ale lata tam nie byłem. Natomiast Ptków był mi kompletnie nieznany, a to ciekawostka nie lada.
OdpowiedzUsuńPtkanów ma naprawdę świetną lokalizację. Polecam :)
UsuńDorotka zakochałam się w Ptkanowie :)Ta zieleń dzielnie strzegąca dojścia do kościółka zabiera myśli w zupełnie inne czasy, wręcz przypomina mi baśnie. Kościółek kojarzy się z zamkiem. Czy mam się bać smoka? ;) Pozdrawiam ciepło! Asia
OdpowiedzUsuńAsia takie miejsca pobudzają wyobraźnię :) Również pozdrawiam!
UsuńTe okolice są bardzo urokliwe i ciekawe, sam Opatów można by długo zwiedzać . Szkoda tylko że Opatowski rynek, mimo ze ma swój urok to odbiega bardzo od rynku Sandomierskiego a oba miasta przecież są historycznymi równolatkami .
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do dwóch ostatnich zdjęć . Gdzie one były zrobione ?? Ta kapliczka wygląda mi na tak zwaną Latarnię Chocimską które stoją w okolicach Sandomierza ale tej nie znam . Ta tablica z datami i ta z Matką Boską są napewno umieszczone na tej kapliczce znacznie później niż została ona zbudowana . Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź co do lokalizacji tej kapliczki .
Faktycznie wygląda jak Latarnia Chocimska. To było prawdopodobnie na pograniczu Trębanowa i Małoszyc, wśród pól.
UsuńWielkie Dzięki . Muszę sobie na mapach gdzieś odszukać tą latarnie . Na moim blogu chciałbym opisać choć trochę te unikatowe zabytki . Ciekawe czy jeszcze się gdzieś po okolicy kryją takie perełki... ja znam 5 takich latarni a ta byłaby 6 . Na wiosne ruszam znów rowerem w te okolice i musze koniecznie ją zlokalizowac !!! Jeszcze raz Dziękuję i Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW Bliżynie jest maleńki, drewniany, z kręconymi schodami na zewnątrz - chyba z 1818. W ogóle w tym województwie wiele takich śladów przeszłości, co widać także w Twojej relacji. Na górskim miałem więcej możliwości i czasu, by się tym zabytkom przyglądać ;)
OdpowiedzUsuńO tam mnie jeszcze nie było. Na pewno zapiszę na liście, dzięki. Pozdrawiam
Usuń