Rocester |
Kościół w Rocester |
Zaczynamy od XIII wiecznego kościoła, wokół którego płyty nagrobne są dziwnie ustawione wzdłuż muru, a także poziomo jako chodnik.
Cmentarz w Rocester |
Akademia JCB w dawnej przędzalni |
Pub w Rocester |
Kaplica metodystów w Rocester |
Rzeźba artysty polskiego pochodzenia przy fabryce JCB |
Rocester |
W Rocester zaczyna się długodystansowy szlak (74 km), którego początkowy odcinek przeszłam do Ellastone. Na tym etapie nie był zbyt ciekawy, bo wiódł doliną rzeczną, więc mało widokowo. Ale z dala od dróg, przez umajone pastwiska, wzdłuż rzeki, bardzo przyjemnie się szło na dwu i pół godzinny spacer po pracy. Z tym przechodzeniem przez pastwiska to w ogóle jest dosyć zabawne. Ogrodzone są gęstym żywopłotem, grubym nawet na półtora metra, a dla pieszych zostawiona jest wąska bramka lub poprzeczne deski w ogrodzeniu umożliwiające przejście nad. Public Footpath, czyli ścieżki publiczne oznaczone są strzałkami wskazującymi dalszy kierunek. Wszystko fajnie pomyślane, gdyby nie to, że czasem brakuje tych oznakowań...Wtedy zaczyna się zabawa w chowanego - wychodzimy na pastwisko i zgadujemy, gdzie ta bramka mogła się schować. Bajka jak pastwisko jest małe to łatwiej wypatrzeć, ale jak jest duże to jedynym rozwiązaniem jest obejście go dookoła. Musi to fajnie wyglądać, taka zabłąkana owieczka turystyczna.
Limestone Way z Rocester |
Kolejne odcinki Limeston Way wiodą podobno przez najładniejsze partie Peak District, niestety większość autobusów kończy kurs o 18, więc ogranicza mnie to przed zapuszczeniem się w tamte rejony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz