Gdańsk ma
wyjątkową historię i wyjątkowo piękną zabudowę. Jego atrakcyjne położenie nadmorskie sprawiło, że biło się o niego kilka narodów. Zew wolności znad morza przyniósł mu krótki epizod zaszczytnego miana Wolnego Miasta. Tutaj zaczęła się druga wojna światowa, tutaj zakończył się komunizm. A przez wieki obserwuje tą szachownicę dziejów niewzruszony posąg Neptuna. O legendach i ciekawostach dotyczących pomnika można poczytać na blogu Ruszaj w drogę .
Krążymy chwilę bocznymi
ulicami, spotykając to Halę Targową, to
jakiś pomnik czy kościół, a że wszystkie drogi prowadzą do ulicy Długiej, to
wkrótce tam docieramy.
Gwar, niemieckie rozmowy w powietrzu, uliczni
grajkowie, a Neptun cierpliwie pozuje do zdjęć. Sarmata z dużym brzuchem i uśmiechem zaprasza do
muzeum Uphagena, ale uwaga, jak się mu podpadnie to straszy szabelką! Jest też
kultowy żuraw i statek piracki, jedyne co się zmieniło od kilkunastu lat, gdy
tu pierwszy raz byłam to nowoczesne koło widokowe. Koło widokowe w Gdańsku |
Nad Motławą |
Gdy pierwsze emocje opadają, odzywa się głód, który przypomina nam, że przecież w Gdańsku jest ponoć wegetariańska knajpka. Zaczynamy szukać w nawigacji, gdy kilka kroków dalej napotykamy Vegebar. Duże, apetyczne porcje konsumujemy obserwując życie na ulicy Długiej.
Ostatnim punktem w Gdańsku będzie dla nas Muzeum Bursztynu, które mieści się w Wieży Więziennej. Ze względu na tę lokalizację, jednym z działów muzeum jest Katownia ... Przechodząc przez wąskie, kręte korytarze między grubymi murami, dostaję gęsiej skórki, gdy dobiegają mnie krzyki cierpienia z głośników. Wystawa pokazuje codzienne życie więzionych tu ludzi, nawet z takimi szczegółami jak dieta w skład której wchodziło też mięso z psów. Znacznie przyjemniej ogląda się dział bursztynowy, z eksponatami zabytkowymi jak i współczesnymi. Nie wiedziałam, że z bursztynu można zrobić szafę, stolik, zegar, a nawet gitarę. Największy bursztyn w gdańskim muzeum waży ponad 8 kg, ale pochodzi z Kalifornii. Natomiast największy okaz znaleziony w Polsce, mieści się w muzeum w Berlinie ... Ciekawostką sa też owady zatopione w jantarze, a podobno jednym z najcenniejszych i unikatowych jest mała jaszczurka sprzed 40 mln lat.
Muzeum Bursztynu |
Popołudnie spędzamy na plaży w Sopocie, mimo, że temperatura nie jest do opalania, ale dla mnie to i lepiej. Słuchamy szumu morza czytając książkę i oddając się całkowitemu odprężeniu.
Sopot |
Pamiętam jak pierwszy raz byłem w Gdańsku, zrobił na mnie wrażenie. Ulica Długa ma swój urok i na niej również, co rocznie odbywa się Jarmark Dominikański. Muzeum bursztynu, jak i Gdańsk polecam każdemu.
OdpowiedzUsuńOpis bardzo mi się podoba.
Ulica Długa jest piękna po jarmarku i sezonie, kiedy to tłumy wracają do domu ;-) Bliziutko jest ul. Mariacka, która została uznana za najpiękniejszą ulicę Gdańska. Podpisuje się pod tym, jest może mniej komercyjna ale urok ma niesamowity, zwłaszcza kiedy są na niej muzycy
Usuńjedno z moim ulubionych miast, piekne zdjecia :-)
OdpowiedzUsuńNiedługo zaczynam urlop i Gdańsk to jedno z miast na trasie mojej wycieczki :)
OdpowiedzUsuń