Odwiedziliśmy już smukłe kościoły w kilku świętokrzyskich miejscowościach o bogatej historii, a teraz nadszedł czas, by dotrzeć do samego serca tej ziemi. Do miejsca, skąd województwo wzięło swoją nazwę. Do szczytu, gdzie jest najstarsze polskie sanktuarium, a jeszcze wcześniej był ośrodek kultu Słowian.
Pogoda sprawiła nam cudowną niespodziankę - odziała wszystko dookoła kryształowym płaszczykiem szadzi. Stoję oniemiała u bramy Parku Narodowego, coś pięknego!
Wędrówkę rozpoczynamy z Nowej Słupi Drogą Królewską, nazwaną tak dlatego, że królowie często chodzili tędy do do relikwii Krzyża Świętego.
Droga Królewska |
Wspinamy się drogą, którą pielgrzymowali wierni od setek lat. Drogą, która widziała też wiele cierpień, gdy świątynie zamieniono na więzienie, a potem obóz jeniecki.
Buk Jagiełły |
Mijamy buk Jagiełły, pod którym król nieraz odpoczywał. Wygląda jak starzec pomarszczony przez wspomnienia, pokrzywiony przez cierpienia i z brodawkami wypełnionymi szczęściem.
Towarzyszy nam delikatne dzwonienie, to szkiełka szadzi spadają strącane przez wiatr. Zostawiamy pierwsze ślady na białym dywanie, jesteśmy sami, tylko ze swoimi myślami.
Zza mgły wyłania się brama sanktuarium i dopiero, gdy podchodzimy bliżej możemy dostrzec klasztor. Tajemnicza otoczka wycisza nas, oddajemy się magii tego miejsca.
Po mszy obchodzimy krużganki i pijemy kawę w dawnej aptece. Niegdyś mnisi uprawiali koło klasztoru wiele roślin leczniczych i sporządzali z nich lekarstwa.
Dawna apteka benedyktyńska |
Chcemy wejść na wieżę, niedawno odbudowaną po zniszczeniu podczas II wojny światowej, ale jest zamknięta.
Części zburzonej wieży nadal leżą na ziemi |
Opuszczamy tę mistyczną górę i jedziemy dla kontrastu do dosyć młodego Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Pani Świętokrzyskiej w Kałkowie-Godowie. Na ołtarzu znajduje się kopia obrazu Bolesnej Królowej Polski z Lichenia, zwanej "Cierpliwie Słuchającą". Wychodzimy na teren ogrodów ze stacją krzyżową, grotą z Lourdes i dziwną budowlą. Jest to Golgota Wschodu, czyli taki pomnik martyrologii polskiej. W środku krążymy po labiryncie korytarzy i schodów do kolejnych pomieszczeń upamiętniających wszystkie tragiczne chwile w historii naszego państwa. W pamięci zapada mi jedynie prawdziwy samochód księdza Popiełuszko.
Widok z Golgoty Wschodu, Kałków - Godów |
Bezdroża |
Kościół Idziego Opata w Tarczku |
W Tarczku |
Kościół w Bodzentynie |
Bajkowo..scenerie niczym z Hobbita :)..stare drzewa tylko w takich parkach mają szansę się zachować :/
OdpowiedzUsuńciekawe, zimowe spojrzenie na cząstkę ŚPN :)
OdpowiedzUsuńPóźną jesienią ani zimą nigdy nie bylem na Św Krzyżu i w jego okolicach , trochę szkoda bo na Twoich fotkach wygląda to pięknie .
OdpowiedzUsuńWow, wykorzystując panujące warunki atmosferyczne fantastycznie ukazałaś na fotkach zwiedzane miejsca :)
OdpowiedzUsuń