tło

poniedziałek, 9 marca 2015

Szlakiem ruin w Świętokrzyskim cz. I - Krzyżtopór, Włostów, Międzygórz, Tudorów i Ossolin

Listopad 2014

Przyznam, że nie miałam za bardzo ochoty na ten wyjazd. Szaro, buro i ponuro, najlepiej nie wychodzić z domu. Ale całe szczęście Andrzej mnie namówił. Typowo jesienna aura okazała się bardzo interesującym tłem do odkrywania znanych i mniej znanych ruin.

Zaczynamy od punktu obowiązkowego, czyli zamku Krzyżtopór w Ujeździe. W niedzielny poranek mamy go tylko i wyłącznie dla siebie. Zaglądamy w niezliczone zakamarki tej imponującej budowli, a właściwie to dokładnie zliczone, bo posiadał 365 okien, 52 komnaty 12 sal balowych i 4 baszty. Czyli tyle ile rok ma dni, tygodni, miesięcy i pór roku, ale o tym każdy słyszał. W ciekawej formie o zamku piszą na blogu: na blogu Ruszaj w drogę

Zamek Krzyżtopór w Ujeździe
Nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia legendy o marmurowych żłobach i kryształowych lustrach w stajniach, ale sufit z akwarium z egzotycznymi rybami to już przesada!
Zamek Krzyżtopór w Ujeździe
Jednak jego sława nie trwała długo...Krzyżtopór zapłonął intensywnym ogniem bogactwa i prestiżu na chwilę, by szybko się wypalić obojętnością kolejnych właścicieli i pozostawić tylko zgliszcza murów wiernych Ossolińskiemu.

Aleja z Ujazdu do Planty
W dalszej drodze tradycyjnie musimy zboczyć z wyznaczonej trasy, bo przecież ta aleja na pewno wiedzie w jakieś ciekawe miejsce...
Koprzywianka
W ten sposób docieramy do płytkiej rzeczki z kaskadami wodnymi podobnymi do szumów na Roztoczu. To prawdopodobnie Koprzywianka. Mamy bardzo przyjemny spacer przez wilgotny las w kolorach jesieni.

Pałac we Włostowie
Jedziemy w poszukiwaniu kolejnych ruin. Pałac we Włostowie jest po prostu niesamowity. A właściwie to co z niego zostało. Przetrwał dwie wojny światowe, a zrujnował go dopiero komunizm.
Pałac we Włostowie
Czytam, że w XIX wieku zaprojektował go sławny architekt Marconi. Aż musiałam sprawdzić, z czego tak zasłynął i faktycznie lista jego budowli jest bardzo długa. 
Pałac we Włostowie
Zza mgły wyłaniają się obrazy z czasów, gdy  najznakomitsi goście z Polski i ze świata przechadzali się po marmurowych schodach, do któregoś z 30 pomieszczeń.  Był nowoczesnym jak na owe czasy obiektem, z elektrycznością, wodociągiem, kanalizacją i centralnym ogrzewaniem. Trudno sobie wyobrazić co musiała czuć rodzina Karskich, która od pokoleń go zamieszkiwała, a ostatni dziedzic dziś ogląda tylko te pozostałości, mając w sercu obraz ze spędzonego tu dzieciństwa.

Pałac we Włostowie
Wychodząc spoglądają na nas dwa kamienne lwy. Według wierzeń lwy nigdy nie zamykają oczu, ale nawet ich nieustanne czuwanie nie ochroni tego miejsca.
Dawny zbór ariański we Włostowie
Do pałacu należał też lamus, podobno kiedyś zbór ariański. Przedzieramy się przez zarośla, by podejść bliżej murów oplecionych czerwonym bluszczem. Budynek powstał dużo wcześniej niż pałac i tak samo został z niego tylko szkielet.

Zamek w Tudorowie

Nie było łatwo trafić do Tudorowa. Wspinamy się na strome zbocze, gdzie z zamku ostała się tylko prawie kwadratowa wieża. Nie ma się co dziwić skoro został opuszczony już prawdopodobnie w XVIII wieku albo i wcześniej. Zaglądamy do środka przez ciężkie drzwi w grubaśnych kamiennych murach.
Tudorów
Zobaczyliśmy znaki kierujące do źródełka błogosławionego Wincentego Kadłubka, wiec wstyd byłoby je minąć obojętnie - to tutaj urodził się pierwszy kronikarz Polski.

Zamek w Międzygórzu
Dalej na naszej prowizorycznej mapie ruin widnieje zamek w Międzygórzu. Istniał już od dawien dawna, a co najmniej od XIV wieku. Był nieraz przebudowywany przez kolejnych właścicieli, pewnie każdy miał inną wizję tego miejsca, ale żaden chyba nie przypuszczał, że ostatecznie tak to będzie wyglądać. Szukając informacji o nim doczytałam, że nie wiadomo dlaczego popadł w ruinę i dotąd nie prowadzono na jego terenie żadnych badań, co wydaje mi się dziwne.

Międzygórz
Roztacza się z niego szeroki widok na dolinę usłaną wierzbami. Zeszliśmy też na dół zobaczyć jak surowa ściana dominuje nad okolicą, dzielnie nie dając się upływowi czasu.

Arkada mostu w Ossolinie
 Został nam dzisiaj jeszcze tylko Ossolin. Jaka piękna nazwa, taka dźwięczna i dumna. Nad drogą stoi niepewnie jedna arkada mostu, a po zamku ani śladu, bo właściciel wysadził go w powietrze....Tak, też się tym zdziwiłam i chciałam dowiedzieć się dlaczego to zrobił, ale znalazłam trzy różne wersje, więc nie wiadomo która jest prawdziwa. Może wszystkie, a może żadna.

Bezdroża świętokrzyskie
Wracamy z wycieczki jak z innej epoki. Tyle zamków, pałaców świadczy o tym, że niegdyś był to ważny region w państwie polskim. A dzisiaj? Przejeżdżamy przez małe wioski oddalone od siebie połaciami sadów, w których smętnie wiszą niezebrane jabłka...

12 komentarzy:

  1. O byłem kiedyś w Krzyżtoporze..z poprzednią Sabą :/..urocza ta alejka do Plant i pałac we Włostowie, a ta mała wieżyczka na murze niesamowita :)..moi przodkowie byli podobno arianami :D..

    OdpowiedzUsuń
  2. Mgiełka i ponurość listopadowych dni tylko przydała ruinom tajemniczości, te we Włostowie niesamowite; skarby posiadamy; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się, że nasz opis Krzyżtopora się spodobał :) zabawne, że będąc w tych okolicach, nie słyszeliśmy nawet o pałacach, które opisujesz. ciekawe pomysły na kolejną wycieczkę w tych rejonach. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Grey Wolf - co to za mroczne historie kryje Twój ród!
    Katarzyna - cieszę się, że mogłam Was czymś zainspirować. O to też chodzi w blogowaniu, żeby promować miejsca także mniej znane, a Wy to robicie doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Marysią - nie mogliście trafić na lepszą pogodę. Po prostu dostosowała się do tematu wycieczki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybieram się w tym roku zobaczyć ruiny pałacu we Włostowie, bo widzę że warto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bazylia - faktycznie, pogoda niezle to wymyslila i spotegowala nastroj.
    Sandi - polecam, bo z uplywem czasu bedzie coraz mniej do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń
  8. łatwo jest trafić do tych ruin we Włostowie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Sandi - łatwo znaleźć, bo są przy drodze, tak jakby w centrum wioski, na przeciwko kościoła jest zbór, a pałac kawałek dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Krzyżtopór - monumentalne ruiny, mające swoją tajemnicę :) Zawsze jak tam jestem delektuje się tym miejscem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm... Krzyżtopór jest na liście miejsc, do których jadę i dojechać nie mogę ;) Ale może i dobrze gdyż o pozostałych ruinach nie słyszałem, więc może powstanie plan jakiegoś objazdu obejmującego wszystkie wspomniane przez Ciebie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...