tło

niedziela, 24 kwietnia 2016

Zamek w Sobkowie

Wioska Sobków, była kiedyś miastem, a o czasach jej świetności przypominają ogromne pozostałości zamku.


Budowla trafiła w ręce prywatne i dzięki temu odzyskała swój blask. Częściowo została wyremontowana i przystosowana do obsługi turystów. Byliśmy zachwyceni, że ktoś zrobił to naprawdę ze smakiem, z dbałością o każdy szczegół. Nie ma tutaj ani grama kiczu czy komercji.


Fortalicja sobkowska wzniesiona została na lewym brzegu rzeki Nidy w latach 1560–1570. Pierwotny zamek zastąpiony był przez wczesnoklasycystyczny pałac.
Pozostałosci pałacu
Pomiędzy odnowionymi budynkami pozostały ruiny pałacu, które dodatkowo nadają charakter temu miejscu. Zadbany ogród z oczkiem wodnym i łabędziami dopełnia obraz.



W ciężkich murach mieści się obecnie hotel, restauracja, stajnia i powozownia z zabytkowymi dorożkami. A to wszystko utrzymane konsekwentnie w jednym stylu.
Restauracja Rycerska



Za Sobkowem ściągnęło nas z głównej drogi w jakieś pola, bo jak tu się opszeć tak kusząco wyglądajacym ścieżkom?


Przyjemnie by tu było przejechać się rowerem, tak przed siebie, gdzie drogi poniosą.
Wężowa dróżka wije się romantycznie z muzyką szelesczących traw wkoło.


Czas zdobyć kolejny świętokrzyski zamek.


9 komentarzy:

  1. O tak, Ponidzie to zdecydowanie piękne rejony wspaniale nadające się na rowerek. No i ładny pałac w Sobkowie, będący zaprzeczeniem mej teorii krytykującej oddawanie zabytków w ręce prywatne. Nie dość, że ktoś dba to jeszcze udostępnia turystom. Tak to się możemy bawić ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O jej!! przepiękne drogi na rower...marzenie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, rowerowanie jak się patrzy, szczególnie wiosną gdy wszystko wokół rozkwita :D

      Usuń
  3. drogi do przetuptania, wspaniale! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ponidzie! Cudowny region w moim świętokrzyskim :) Oj, rowerem przez nadnidziańskie wioski, pola i łąki to sama przyjemność. Po więcej o rowerowaniu na Ponidziu zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O to się niewiele zmieniło! Ptaszarnię jeszcze tam mają? A pomost z łódkami?
    Widać faktycznie konsekwencje nowych właścicieli. Brawo oni!

    A ścieżka... mniam... Justyna ma rację

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruiny pięknie wkomponowane w odrestaurowane otoczenie, a polną drogą chciałoby się pójść daleko, daleko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przymierzam się aby w najbliższym czasie odwiedzić to miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczarowane miejsce! :) Miejsce, gdzie spacerują piękne wspomnienia, marzenia i kwitnie miłość. Ogród zapiera dech w piersiach a i polne dróżki radośnie wiją się i zapraszają na wesołe przejażdżki :)Pozdrawiam ciepło! Asia

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...